niedziela, 8 maja 2016

-0004-

Pomalowałam paznokcie - u nóg, oł jeee troche mi lepiej.

Strasznie trudno znaleźć nianie do dwóch tak małych istot. A to jedna za mała, a to druga za mała, a to różnica wieku za mała, a to, że za daleko, a to że tylko na miesiąć itp, itd.
Póki co mamy naszą starą nianię dorywczą, wykorzystujemy jej wolny czas między zajęciami. Na szczęście semestr się niedługo kończy i będzie do września na pełny etat. Martwić więc się  będę we wrześniu. I na razie mi to pasuje, jestem zmęczona rozmowami z nowymi osobami.

Mamy katar - wszystkie trzy.
Najgorzej go znosi Starsza, je przez to mało... i płaczliwa w nocy jest przez to strasznie.

Starsza coraz częściej próbuje nowych wyrazów, czasem całych zdań.
I mam wrażenie, że się nam bunt dwulatka zaczyna wcześniej ;)

Młodsza jest przecudownym maluchem.
Pobiła swoją starszą siostrę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz